Polska

Polska

"Stwierdzono znaczny wzrost poziomu promieniowania w północno-wschodniej części Polski" - informował komunikat o rzekomym zagrożeniu radiologicznym, który 17 marca pojawił się na stronie Polskiej Agencji Atomistyki, koncie eksperta ds. Rosji, profilach samorządowców PiS i w dziesiątkach wpisów pod postami polityków i dziennikarzy w mediach społecznościowych. Czas tego ataku hakerskiego nie był przypadkowy: właśnie trwają międzynarodowe rozmowy na temat polskiego projektu jądrowego.

Policyjne dane o liczbie przestępstw popełnianych wobec osób o innej orientacji seksualnej to dla posłów PiS dowód, że takich incydentów jest w Polsce mniej niż w innych krajach Europy. Lecz co innego pokazują dane pozarządowe. Polska ma największy w Europie odsetek osób, które boją się zgłaszać takie przestępstwa na policję. A to, co zagranicą jest przestępstwem, u nas wciąż nie.

W lutym tego roku zmarło o 12 procent więcej Polaków niż rok wcześniej - 39 701. To największa liczba zgonów w lutym od sześciu lat. Zmarli z COVID-19 stanowili 16,5 proc. Największy odsetek takich zgonów - ponad 20 proc. - zanotowano w województwach pomorskim, kujawsko-pomorskim i lubelskim. Natomiast ich najwyższy procentowy przyrost wobec stycznia - w warmińsko-mazurskim.

W ostatnich czterech latach liczba składanych bezpośrednio do policji skarg na niewłaściwe zachowanie funkcjonariuszy zmalała o 25 proc. Dokładnie o tyle samo w tym samym okresie wzrosła liczba skarg na policjantów składanych do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Fakt, że dane zbierane oficjalnie i te zbierane przez instytucje pozarządowe się rozmijają, może być - zdaniem prawników - wyrazem braku zaufania do bezstronności aparatu państwowego.

Przedstawiciele rządu przekonują o wysokiej ściągalności pieniędzy od oszustów podatkowych i z kar nałożonych na mafię vatowską. Nie mówią o skuteczności egzekwowania kar za nielegalny hazard. Jak sprawdziliśmy, w latach 2017-2019 z wszystkich kar za łamanie przepisów ustawy hazardowej pozyskano niecałe 5 proc. nałożonych kwot.

Profesor Andrzej Horban zaapelował "do panów przedsiębiorców, którzy mówią, że nie mają z czego żyć", żeby się wzięli za produkcję masek, bo powinni "zalać kraj maskami". Jak sprawdziliśmy, w ciągu dziesięciu miesięcy pandemii polskie firmy wyprodukowały ponad 238 mln masek ochronnych na twarz i ponad 11 mln przyłbic. Tymczasem zapowiadana przez Andrzeja Dudę rządowa fabryka maseczek w Stalowej Woli wciąż nie ruszyła.

Jadąca na Wawel kolumna 11 wozów Służby Ochrony Państwa pilotowana przez trzy policyjne radiowozy oburzyła posła PO Pawła Olszewskiego. Doliczywszy się pięciu pancernych limuzyn, zakpił na Twitterze: "Andrzej Duda jedzie w 5 autach???". Internauci dołączyli do żartów. Ale prezydenta w kolumnie nie było.

"Kiepski żart", "hodowanie przymusowych donosicieli" – tak internauci komentują projekt nowelizacji ustawy, która dałaby ZUS szerokie uprawnienia do żądania informacji od obywateli. Według projektu będziemy mieli obowiązek powiadamiania ZUS o tym, że ktoś nielegalnie jest na zwolnieniu lekarskim. Nie byłby to pierwszy przepis w polskim prawie wprowadzający obowiązek denuncjacyjny.

W ostatnich tygodniach internauci udostępniają w sieci dramatyczny apel z prośbą o pomoc w znalezieniu sprawcy porwania dziewczynki i jej matki. Raz piszą, że stało się to w Radomiu, raz że w Lubinie, raz że w Koszalinie... To nie jest informacja prawdziwa, a posty kierują do podejrzanych stron. Policja ostrzega przed klikaniem w nieznane linki.

Z Funduszu Kościelnego przyznawane są dotacje na remonty zabytkowych kościołów, dzięki temu udało się uratować zabytki najwyższej klasy - stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży, gdy PO zaproponowała likwidację tego funduszu. Jak sprawdziliśmy, na remonty obiektów sakralnych Fundusz Kościelny przeznacza nikły procent swoich wydatków. Środki na ten cel dają przede wszystkim: ministerstwo kultury, wojewodowie i samorządy.

Traktowanie przedsiębiorstw państwowych jako wehikułów umożliwiających przejmowanie niezależnych mediów; drenowanie gazet z zasobów finansowych, dyskredytowanie niezależnych dziennikarzy, wywieranie presji administracyjnej na firmy medialne - takie metody ograniczania wolności mediów w Polsce, stosowane przez rząd i PiS od 2015 roku, punktuje raport przygotowany przez International Press Institute.

Czarne ekrany telewizorów, radia nadające tylko jeden komunikat, czarne plansze na stronach serwisów informacyjnych, czarne czołówki gazet – i wszędzie to samo hasło "Media bez wyboru". Tak wyglądał przeprowadzony w środę 10 lutego protest polskich mediów przeciwko obarczeniu ich dodatkową daniną od reklam. Tłumaczymy, dlaczego się na to zdecydowano.

Internauci dopytują w sieci o dziwne reklamy, w których wykorzystano zdjęcie Szymona Hołowni, ale hasła są w języku czeskim. To prawdopodobnie kolejna kampania, za którą kryje się próba wyłudzenia danych i pieniędzy. Schemat jest taki sam.

W styczniu tego roku zmarło o jedną trzecią więcej Polaków niż w styczniu 2020 roku - 48,6 tys. Prawie jedną piątą stanowiły zgony na COVID-19. Największy odsetek takich zgonów - około 25 proc. - zanotowano w województwach kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim.

Tysiące złotych potrzebne na sprzęt umożliwiający funkcjonowanie; setki złotych wydawane miesięcznie na lekarstwa, środki higieny, rehabilitację, opiekę - i może około 2 tys. zł otrzymywane miesięcznie od państwa w ramach podstawowej pomocy. To różnica między potrzebami rodzica wychowującego niepełnosprawne dziecko a rzeczywistością.

Wielu internautów uwierzyło w informację rozsyłaną na Facebooku, że ponieważ w rządowym rozporządzeniu z 22 stycznia nie przedłużono nakazu zakrywania ust i nosa, to przestał on obowiązywać. To nieprawda - nakaz przedłużono w kolejnej zmianie rozporządzenia.