Polska

Polska

Negatywne skutki zakazu handlu w niedziele "są mitem"? Efekty zakazu w raportach i sondażach

Mówiąc o perspektywie zmian w projekcie ograniczania handlu w niedziele, wicepremier Jacek Sasin powołał się na raport Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, z którego "bardzo jasno wynikało, że te negatywne skutki, o których tak wiele słyszeliśmy, nie są faktem, ale są mitem". Do tego dokumentu zgłaszano jednak zastrzeżenia, a temat skutków niehandlowych niedziel podejmowały także inne, nieresortowe opracowania.

Trybunał Konstytucyjny w liczbach: mniej wyroków, coraz większe wydatki

Trybunał Konstytucyjny za czasów prezesury Julii Przyłębskiej średnio w roku wydaje prawie o połowę mniej wyroków niż za czasów prezesury Andrzeja Rzeplińskiego. Do zera spadły kwoty wypłacanych ekwiwalentów za niewykorzystane urlopy wypoczynkowe. Rosną jednak wydatki Trybunału - jak podaje NIK, w 2018 roku o 2,3 mln zł. Kupiono między innymi samochód za 181 tys. zł. Przyglądamy się statystykom dotyczącym funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego za prezesury Andrzeja Rzeplińskiego i Julii Przyłębskiej.

"4,30 zł na statystycznego seniora". NIK krytycznie o programie aktywizacji osób starszych

"Program na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych nie osiągnął zakładanego celu, tj. poprawy jakości i poziomu życia osób starszych dla godnego starzenia się poprzez aktywność społeczną" - napisano w wynikach kontroli NIK dotyczącej realizacji Programu ASOS. Dodano jednak, że seniorzy, który wzięli udział w projektach zorganizowanych w ramach programu, byli z nich zadowoleni.

Jak długo będą analizowane wyjaśnienia szefa NIK? Wyjaśniamy procedury

O północy ze środy na czwartek szefowi Najwyższej Izby Kontroli minął termin na złożenie zastrzeżeń do ustaleń zawartych w raporcie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wysłał je pocztą. Gdy dotrą, Biuro będzie musiało je przeanalizować, ale nie wiążą go żadne terminy. CBA zapewnia Konkret24, że będzie działać "niezwłocznie".

Sprawa Mariana Banasia, czyli pytania nadal bez odpowiedzi

Na czym polegała znajomość szefa Najwyższej Izby Kontroli z osobami z krakowskiego światka przestępczego? Czy służby wiedziały o tych relacjach i i badały je? Kiedy po raz ostatni weryfikowały Mariana Banasia, który od 2001 nieprzerwanie posiada dostęp do najważniejszych państwowych tajemnic? Co znajduje się w utajnionych oświadczeniach majątkowych prezesa NIK? Wciąż mało wiemy na temat działań osoby sprawującej jedną z najważniejszych funkcji publicznych w Polsce. W historii tej nadal jest pełno luk i pytań.

Sprawa Mariana Banasia - co i kiedy robiły służby

Jak poinformowało w środę Centralne Biuro Antykorupcyjne, szef NIK Marian Banaś ma siedem dni na zgłoszenie uwag do zastrzeżeń CBA, które nie zostały wyjaśnione w trakcie trwania kontroli jego oświadczeń majątkowych. Ta zaczęła się oficjalnie w kwietniu tego roku. Wcześniej - od listopada 2018 r. - trwała analiza przedkontrolna dokumentów, o której także było publicznie wiadomo. Mimo trwającej kontroli, w tym roku Marian Banaś został powołany na najważniejsze funkcje w państwie. Podsumowujemy, co wiadomo o działaniach służb w tej sprawie.

Najwyższa frekwencja od 1989 roku, ale ciągle daleko do europejskich liderów

Frekwencja wyborcza na poziomie 61,74 proc. jest najwyższym wynikiem od pierwszych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku. Jak ten wynik wypada jednak na europejskim tle? Nadal powoduje, że jesteśmy daleko za liderami. Nawet gminy, w których frekwencja była najwyższa, nie dogoniły europejskiej czołówki. Rysujemy frekwencyjną mapę Europy i Polski.

Wywiad ze Sławomirem Neumannem. Co wyemitowała TVN24, a co pokazały "Wiadomości" TVP1

Główny program informacyjny TVP1 wykorzystał fragmenty wywiadu ze Sławomirem Neumannem, przeprowadzonego przez dziennikarzy TVN24 i "Faktów" TVN. Wycięto jednak tylko krótki fragment kilkunastominutowej rozmowy, a oglądający mógł odnieść wrażenie, że przerwano ją w dogodnym dla polityka momencie. To wprowadzanie widzów w błąd. Na antenie TVN24 rozmowa przebiegała zupełnie inaczej.

CBA wystąpiło o ostatnie oświadczenie majątkowe Mariana Banasia dopiero po reportażu "Superwizjera"

Centralne Biuro Antykorupcyjne zwróciło się do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf o uwierzytelnioną kopię oświadczenia majątkowego szefa NIK. Stało się to dopiero po tym, jak "Superwizjer" TVN opisał sprawę wpisywania do oświadczeń kamienicy należącej do Mariana Banasia. Dokument był wówczas w siedzibie Sądu Najwyższego już od niemal trzech tygodni. Pierwsza prezes SN odmówiła Konkret24 ujawnienia oświadczenia szefa NIK.

Nie ma umowy przekazującej polskie nieruchomości Niemcom. Jest atak hakerski

Na oficjalnej stronie jednego z lubuskich powiatów oraz na stronach dwóch portali z lokalnymi informacjami pojawił się komunikat o umowie, jaką miał podpisać rząd polski z rządem niemieckim. Miałaby ona dawać prawo Niemcom do przejmowania polskich nieruchomości, w których mieszkali przed II wojną światową. Takiej umowy nie ma, a administratorzy stron przyznają, że doszło do złamania zabezpieczeń. Sprawą zajmują się policja oraz służby specjalne.

"WOŚP nie będzie mógł zbierać pieniędzy"? Fake news o ogromnym zasięgu

"Są nowe przepisy. Możliwe, że WOŚP nie będzie mógł zbierać pieniędzy" – taki tytuł nosi artykuł, który w ostatnich dniach zdobył bardzo dużą popularność, głównie na facebookowych grupach o tematyce politycznej. Nowych przepisów jednak nie będzie – projekt ustawy, mający zmieniać zasady zbiórek publicznych, został wycofany na początku 2018 roku.

Greta Thunberg w polskich mediach społecznościowych. Fake newsy, manipulacje, półprawdy

Poniedziałkowe wystąpienie Grety Thunberg na forum ONZ wywołało żywiołowe reakcje wśród polskich użytkowników mediów społecznościowych. Nie zawsze pozytywne. Internauci m.in. masowo udostępniali sfałszowane zdjęcie szwedzkiej aktywistki z amerykańskim milionerem Georgem Sorosem. Wśród osób rozpowszechniających fotografię byli parlamentarzyści. Na Twitterze pojawiły się również manipulacje i półprawdy o rzekomo nieekologicznym stylu podróżowania aktywistki, czy sugerujące ograniczanie jej działalności do Europy i Stanów Zjednoczonych.

Internauci na tropie, czyli co naprawdę pokazuje nagranie z interwencji policji

Oburzenie wśród internautów wzbudziło nagranie policjantów gwałtownie obezwładniających trójkę mężczyzn. Jeden z nich otrzymał ciosy pałką, a także prawdopodobnie został kopnięty. Nagranie jest prawdziwe. Rzekomo do zdarzenia miało dojść 20 września, jednak pochodzi ono z interwencji, która miała miejsce w styczniu 2019. Rzeczniczka prasowa prasowa Komendy Powiatowej Policji w Poddębicach poinformowała, że w sprawie wszczęto postępowanie wyjaśniające.

Różne standardy relacjonowania spraw szefów NIK? To nieprawda

Wbrew sugestiom niektórych członków rządu, które pojawiły się po ujawnieniu przez "Superwizjer" TVN sprawy obecnego prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia, programy informacyjne TVN i TVN24, a także portal informacyjny tvn24.pl informowały i nadal informują o zarzutach wobec poprzedniego szefa NIK. Także w przypadku Krzysztofa Kwiatkowskiego to dziennikarze TVN24 - w tym przypadku portalu - dotarli do tych informacji jako pierwsi.

"Nie znałem w ogóle jego", czyli nieścisłości w tłumaczeniach Mariana Banasia

Po emisji odcinka "Superwizjera" TVN, dotyczącego nowego prezesa NIK Mariana Banasia, jego kamienicy i niejasnych powiązań z krakowskimi gangsterami, były minister finansów odniósł się w wywiadach dla państwowej telewizji i radia do zdarzeń przedstawionych w reportażu. Czy jego tłumaczenia są jednak spójne oraz czy znajdują potwierdzenie w ogólnodostępnych dokumentach dotyczących tej sprawy? Sprawdziliśmy.

Oświadczenia majątkowe szefa NIK. Co w nich jest, a czego nie ma?

Na osiem złożonych od 2015 roku oświadczeń o stanie majątkowym Mariana Banasia, pięć jest jawnych i dostępnych. Jest w nich informacja o kamienicy znanej z reportażu "Superwizjera" TVN, ale nie ma informacji o tym, że jest ona zabezpieczeniem kredytu hipotecznego. W składanych w kolejnych latach dokumentach zmieniają się m.in. powierzchnie działek, których właścicielem jest obecny prezes NIK.

1380 przywróconych linii autobusowych, ale niewiele wykorzystanych pieniędzy

Dwa miesiące temu weszła w życie ustawa o przywracaniu połączeń autobusowych. Do tej pory na ten cel wydano 17,4 mln zł, czyli niecałe 6 procent planowanej kwoty. Najmniej w województwie warmińsko-mazurskim - zaledwie 1,3 procent. W sierpniu przedstawiciele resortu przewidywali, że 1 września na drogi wyjedzie niemal 1400 odtworzonych linii. Tak się stało.

"Warszawa ma wyższy poziom PKB na mieszkańca niż Niemcy i Holandia"? Sprawdzamy słowa prezesa PiS

Mówiąc w Radomiu o koncepcji wydzielenia Warszawy z województwa mazowieckiego, prezes PiS Jarosław Kaczyński argumentował taki pomysł poziomem zamożności stolicy i innych części województwa. Dodał, że poziom PKB na mieszkańca w Warszawie jest wyższy niż w Niemczech i Holandii. Powoływał się jednak na dane Eurostatu, w których region "warszawski stołeczny" tworzy poza samym miastem jeszcze dziewięć przyległych powiatów. Dla samej Warszawy ten wskaźnik jest inny.

Politycy na zakupach o "drożyźnie". Sprawdzamy rachunki

Dane udostępniane przez Główny Urząd Statystyczny potwierdzają, że mamy do czynienia ze znaczącymi wzrostami cen żywności. W sierpniu, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, żywność zdrożała o 7,8 proc. W tym samym czasie ceny samych warzyw wzrosły aż o 34,8 proc. Politycy Platformy Obywatelskiej chętnie odwiedzają targowiska, by mówić o "drożyźnie". Niektórzy z nich jednak nieprecyzyjnie posługują się danymi.

Czy polskie zadłużenie się zwiększa? - pyta prezes Kaczyński. Sprawdzamy dane

Podczas weekendowej konwencji PiS-u w Wałbrzychu prezes Jarosław Kaczyński pytał: "Czy polskie zadłużenie się zwiększa?", i odpowiadał: "Ludziom się wmawia, że się zwiększa. Ono się zmniejsza. Bo zadłużenie liczy się w stosunku do PKB. Ten procent spada". Dane pokazują, że rzeczywiście od trzech lat notowano spadek, ale ostatni kwartał przyniósł wzrost. Ma on jednak swoje wytłumaczenie.

Plakat wyborczy zawieszony bez zgody właściciela posesji? Lepiej nie zdejmować samemu

Na platformę Kontakt24 przesłano zdjęcia materiałów wyborczych powieszonych na ogrodzeniach prywatnych posesji bez zgody i wbrew woli ich właścicieli. Zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego osoby, które wywiesiły plakaty, naraziły się na karę grzywny. Prawnicy zalecają jednak właścicielom nieruchomości, by w podobnych sytuacjach próbowali skontaktować się z przedstawicielami komitetów wyborczych i poprosili o usunięcie materiałów. Samodzielne zdjęcie plakatów należy traktować jako ostateczność, gdyż materiały wyborcze podlegają ochronie prawnej.