Miliardy kont usuniętych na Facebooku przed eurowyborami. "Rosyjskie źródła chciały zdławić frekwencję"

Parlament EuropejskiShutterstock

Złośliwe źródła ciągle stosują nowe taktyki, ale cel jest ten sam: podważenie zaufania do demokratycznych procesów – napisano w raporcie Komisji Europejskiej. "Podejrzani aktorzy" do swoich celów użyli m.in. pożar katedry Notre Dame. Aktywność rosyjskich źródeł w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej wzrosła ponad dwukrotnie, a jednym z celów dezinformacyjnych ataków byli polscy internauci.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na samym wstępie autorzy raportu podkreślili wysoką frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego (50,97 proc.), wskazując, że świadczy to o zaangażowaniu Europejczyków w kształtowanie przyszłości UE.

W tym dokumencie na uwagę zasługują jednak zupełnie inne liczby - w przedwyborczym okresie od stycznia do maja 2019 największe serwisy społecznościowe usunęły kilka miliardów fałszywych kont z Facebooka, YouTube’a i Twittera.

Walka z fake newsami. Pomoże europejski Trybunał Sprawiedliwości?
Walka z fake newsami. Pomoże europejski Trybunał Sprawiedliwości?TVN24, Dzień Dobry TVN

Walka z dezinformacją przy współpracy z tymi platformami jest realizowana w ramach Kodeksu postępowania z dezinformacją (ang. Code of Practice on Disinformation), który stanowi jeden z kilku największych programów prowadzonych przez unijne instytucje w celu ochrony przed skoordynowaną ingerencją w przebieg demokratycznych wyborów. W raporcie podkreślono, że współpraca z tymi podmiotami jest szczególnie ważna, ponieważ jako "potężne bramy informacji dla wielu obywateli UE […] mogą odgrywać kluczową rolę w rozpowszechnianiu dezinformacji".

Zmiana taktyki: brak jednej kampanii

Raport wydany pod kierownictwem Wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federici Mogherini "dostarcza pierwszej oceny dotychczasowych postępów [w walce z dezinformacją – red.]". Jego opublikowanie w takiej formie jest związane z najbliższym posiedzeniem Rady Europejskiej (20-21 czerwca), podczas którego ma być szerzej omawiany.

Między innymi z tego powodu "dostępne dowody w tym momencie nie pozwoliły na zidentyfikowanie odrębnej transgranicznej kampanii dezinformacyjnej ze źródeł zewnętrznych ukierunkowanych konkretnie na wybory europejskie". Mimo tego autorzy raportu przedstawili kilka obserwacji dotyczących przedwyborczych taktyk dezinformacyjnych prowadzonych głównie w sieci. Jedna z najważniejszych udowadnia, że twórcy dezinformacji starają się rozbijać swoje skoordynowane działania na mniejsze zakresem, ale trudniejsze do wykrycia części.

"Zamiast przeprowadzać operacje na dużą skalę na platformach cyfrowych, [zewnętrzni – red.] aktorzy, zwłaszcza powiązani ze źródłami rosyjskimi, wydają się teraz wybierać mniejsze, zlokalizowane operacje, które są trudniejsze do wykrycia i ujawnienia" – napisano w pierwszej części opracowania.

Rosja podwaja wysiłki

Mimo wstępnego charakteru raportu przytoczono jednak liczby i konkretne przypadki, które obrazują główne formy działania "złośliwych aktorów", jak w tekście określa się podmioty odpowiedzialne za dezinformację.

„Wehikuł dezinformacji jest potężny”
„Wehikuł dezinformacji jest potężny”Fakty z zagranicy

Od stycznia do maja 2019 roku unijna Wschodnia Strategiczna Grupa Robocza (ang. East Strategic Communication Task Force), odpowiedzialna za monitoring działań dezinformacyjnych, udokumentowała prawie tysiąc przypadków, które przypisano źródłom rosyjskim. W analogicznym okresie rok wcześniej było ich o ponad połowę mniej (434). Autorzy raportu wskazali, że dwoma najważniejszymi celami działań rosyjskich źródeł było zdławienie frekwencji w eurowyborach oraz wpłynięcie na preferencje samych wyborców.

Te zadania realizowano przy użyciu szerokiego spektrum tematów - począwszy od kwestionowania demokratycznej legitymizacji Unii, a skończywszy na dzieleniu opinii publicznej w tak wrażliwych i emocjonalnych tematach jak migracja i suwerenność. "Potwierdza to, że kampanie dezinformacyjne prowadzone przez podmioty państwowe i niepaństwowe stanowią hybrydowe zagrożenie dla UE" – podsumowano i jednocześnie ostrzeżono w raporcie.

Upadek austriackiego rządu i dachu Notre Dame

Eksperci z Komisji Europejskiej podkreślili także, że nowym, ale stałym trendem przedwyborczej dezinformacji było wykorzystywanie popularnych tematów do promowania skrajnych poglądów i polaryzowania lokalnych debat publicznych.

Dobrym przykładem takich działań jest użycie pożaru katedry Notre Dame do "ilustrowania rzekomego upadku wartości zachodnich i chrześcijańskich w Unii Europejskiej". "Złośliwi aktorzy" szybko przypisali także kryzys polityczny i późniejszy upadek rządu w Austrii "europejskiemu państwu w państwie" oraz "niemieckim i hiszpańskim służbom specjalnym". Do zniechęcania wyborców do pójścia do urn rozpowszechniali także opowieści o braku znaczenia działań ustawodawczych Parlamentu Europejskiego i jego kontrolowaniu przez lobbystów .

Na Konkret24 szczegółowo opisywaliśmy część fałszywych narracji, które pojawiły się w sieci zaraz po wybuchu pożaru w paryskiej katedrze. Internauci opisywali relacjonowane w mediach wydarzenia m.in. jako zamach terrorystyczny, winę rodziny Rothschildów czy spisek francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona.

Artykuł o różnych fałszywych informacjach wokół pożaruKonkret24

Miliony nieautentycznych zachowań, miliardy zablokowanych kont

Opublikowany w październiku 2018 roku unijny Kodeks postępowania z dezinformacją odnosi się też do czterech podmiotów: Facebooka, Google, Twittera i Microsoftu. Wszyscy członkowie tego programu zobowiązali się do trzech typów działań: kontroli umieszczanych w serwisach reklam, wprowadzenia transparentności reklam politycznych i wspierania integralności serwisów, czyli zwalczania skoordynowanych ruchów botów i fałszywych kont.

Wszystkie cztery firmy zobowiązane są także do comiesięcznego publikowania sprawozdań ze skuteczności prowadzonych prac. Na ich podstawie w raporcie przedstawiono pierwsze wyliczenia.

Od stycznia do maja 2019 roku Google usunął 3,4 mln kanałów w serwisie YouTube i 8,6 tys. kolejnych za "naruszenia zasad dotyczących spamu i podszywania się". Liczby te są nieporównywalne mniejsze niż w przypadku największego serwisu społecznościowego świata – Facebooka – który w I kwartale tego roku zablokował 2,2 mld fałszywych kont i działał przeciwko 1,6 tys. stron, grup i kont spoza UE i 168 z UE, które zidentyfikowano jako zaangażowane w nieautentyczne zachowania skierowane przeciwko państwom członkowskim Unii. W raporcie wspomniano także o 77 mln kont zakwestionowanych przez Twittera, ale nie doprecyzowano, jakie działania zostały wobec nich podjęte.

W Polsce kupują reklamy i rozpowszechniają dezinformację

Do informacji prasowej poświęconej publikacji raportu dołączono także najnowsze sprawozdania przesłane przez Facebooka, Google i Twittera, podsumowujące ich działania w ostatnich miesiącach. W polskim kontekście warto zwrócić uwagę na publikację Facebooka, który przed wyborami rozpoczął zwiększanie transparentności reklam politycznych kupowanych w serwisie.

W przesłanym Komisji Europejskiej podsumowaniu Facebook zamieścił m.in. zestawienie liczb reklam "dotyczących polityki lub innych ważnych tematów" i wydanych na nie kwot z podziałem na wszystkie kraje członkowskie UE. Polska znalazła się w górnej połowie krajów, w których takich reklam zakupiono najwięcej i z wynikiem 12,2 tys. zajęła 11. miejsce. Za ich wyświetlanie na tablicach polskich internautów w okresie od marca do końca maja reklamodawcy zapłacili łącznie ponad 466 tys. euro, czyli prawie 2 mln złotych. To więcej niż w w trzech krajach bałtyckich razem wziętych.

W samym raporcie Komisji Europejskiej Polska pojawia się tylko raz. Przytacza się ją w kontekście krajów, gdzie do usunięcia dezinformujących facebookowych grup przyczyniły się niezależnie organizacje śledcze i dziennikarze. Ta sytuacja odnosi się do akcji grupy obywatelskiej Avaaz, o której szczegółowo pisaliśmy już na Konkret24.

fałsz

Część stron, które opublikowały materiał o rzekomych napadach kierowców-migrantówAvaaz/Facebook

Komisja Europejska podaje, że około 600 stron i grup, które usunięto w związku z rozpowszechnianiem dezinformacji w kilku państwach członkowskich Unii, wygenerowało łącznie 763 mln wyświetleń. Liczba ta przekracza populację wszystkich krajów Unii Europejskiej.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24