Świat

Świat

W mediach społecznościowych popularności nabiera informacja o tym, że Straż Graniczna co tydzień rekwiruje przemycaną z Ukrainy do Polski broń. Wpis na ten temat został zilustrowany zdjęciem kilku sztuk broni, leżących na stole z dopiskiem „Oto broń z Ukrainy”. Konkret24 sprawdził, że to nieprawda.

Rosyjskie działania dezinformacyjne wokół protestów w Paryżu są obiektem dochodzenia francuskich organów ścigania. Analitycy sugerują, że prorosyjskie konta na Twitterze nie stoją za organizacją protestów, ale wykorzystują je do propagowania antyzachodniej narracji.

Francja jest krajem, w którym szopka jest nielegalna - można przeczytać w internecie, ale nie tylko. To nieprawda, szopki nie są tam zdelegalizowane, choć rzeczywiście, stawianie ich w miejscach publicznych ma ograniczenia. Od ponad stu lat.

Liczba polskich migrantów w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się. To przełamanie trwającego od lat migracyjnego trendu. Polacy wciąż jednak stanowią najliczniejszą grupę obcokrajowców na Wyspach.

Francuskie wozy opancerzone z flagą Unii Europejskiej, ochraniające paryskie protesty, wywołały oburzenie nie tylko wielu internautów, ale i niektórych portali. W rzeczywistości tak oznakowany był tylko jeden ze sfotografowanych wozów i nie jest on częścią "europejskiej armii" wysłanej do pacyfikacji demonstrantów.

Ponad pół miliona – tyle odtworzeń zyskała w internecie kilkuzdaniowa informacja o zatrzymaniu dwóch ministrantów z hiszpańskiego kościoła w Santiago de Compostela. Obaj podczas mszy dla żartu mieli dodać marihuanę do kadzielnicy.

"Jedynym gwarantem bezpieczeństwa Europy, a więc wschodniej flanki NATO, są Stany Zjednoczone" – mówi premier Mateusz Morawiecki, a my sprawdzamy, jak wygląda amerykański wkład w bezpieczeństwo europejskie.

Rosyjska propaganda jest bardzo dużym zagrożeniem dla UE – wynika z raportu Komisji Europejskiej i unijnych służb dyplomatycznych. Komisja przestrzega też przed zagrożeniem dezinformacją ze strony sił nie związanych z "zewnętrznymi" rządami, np. ruchów antyszczepionkowych.

Węgierscy posłowie wyrzucają flagę Unii Europejskiej z budynku parlamentu. Wśród polskich eurosceptyków nagranie cieszy się dużą popularnością, ale nie wszyscy zauważają, że jest sprzed ponad czterech lat.

Niedawny wybór czynnego polityka - wiceprzewodniczącego frakcji CDU - na sędziego i wiceprezesa niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego rzeczniczka PiS wykorzystała do wypominania niektórym mediom, jak stwierdziła - "groteskowych ataków" na partię rządzącą w kwestii upolityczniania wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Tłumaczymy jak wybierani są sędziowie niemieckiego TK i gdzie leży różnica.

Wypowiedzi Donalda Tuska z dwóch listopadowych wizyt w Polsce odbiły się szerokim echem nie tylko w kraju, ale i za granicą. Wiele uwagi poświęcono temu, co były premier mówił o ryzyku wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Tym tematem szczególnie zainteresowały się rosyjskie media, także te największe, z których niektóre pisały wprost o "ogłoszeniu wyjścia z UE" i "polskim wkładzie w rozłam w Unii". W ich przekazach manipulowano nie tylko słowami, ale i obrazem.

Nagranie, rzekomo pokazujące kilkuosobową grupę czarnoskórych imigrantów demolujących radiowóz włoskich karabinierów, ma być dowodem na to, że imigranci z Afryki przez takie zachowania nie zasługują na prawo pobytu. Jest jednak ustawionym planem filmowym.

W Indiach, Brazylii, Meksyku, na Sri Lance w atmosferze fałszywych oskarżeń o porywanie dzieci mordowani są niewinni ludzie. Wszystko ma zaczynać się od nieprawdziwej informacji, która rodzi się w sieci i rozprzestrzenia za pomocą internetowych komunikatorów.

Z okazji tak podniosłego jubileuszu, jakim było 100-lecie odzyskania niepodległości, życzenia dla Polski i Polaków płynęły z wielu państw, nie tylko europejskich. 11 listopada dużą popularność w sieci zdobył filmik, który rzekomo przedstawia Władimira Putina grającego na fortepianie Mazurka Dąbrowskiego. Ku niepocieszeniu wielu osób, okazał się on jednak spreparowany.

Były minister bezpieczeństwa publicznego Gruzji poinformował, że na terytorium jego kraju w finansowanych przez Amerykanów laboratoriach przeprowadza się eksperymenty na ludziach. Wspierany przez rosyjskie media informował, że kilkadziesiąt z nich "zakończyło się śmiercią moich rodaków". Najnowsze fakty pokazują jednak jasno: to nieprawda.

Cześć deputowanych do Bundestagu jest gotowa ”podjąć drobne kroki” w kierunku uznania „rosyjskiego statusu” Półwyspu Krymskiego – mimo że ta informacja brzmi nieprawdopodobnie, podał ją na swojej stronie internetowej jeden z największych dzienników w Rosji. Czy oznacza to, że jak dotąd twarde stanowisko Angeli Merkel względem rosyjskiej aneksji ulegnie zmianie? Nie, bo takie twierdzenia to manipulacja.

Ponad sześćdziesięciu wesołych, ubranych w garnitury chłopaków unoszących ręce w nazistowskim geście - ta fotografia od początku tygodnia wywołuje duże emocje w Stanach Zjednoczonych. Choć jej kontrowersyjność budzi podejrzenia, że mogła zostać spreparowana, jest autentyczna. Sprawę skomentowało nawet Muzeum Auschwitz.

Napięta sytuacja pomiędzy NATO a Federacją Rosyjską powoduje, że wszelkie manewry wojskowe organizowane przez jedną stronę wywołują zdecydowaną reakcję drugiej. W przypadku relacjonowania właśnie zakończonych ćwiczeń członków Paktu Północnoatlantyckiego Rosja sięgnęła po wiele różnych technik dezinformacji, żeby uwiarygodnić swój przekaz.

Wybory prezydenckie w Brazylii mogą okazać się przełomowe nie tylko dla tego kraju, ale także dla całego świata. Jeśli sondaże się potwierdzą, głosowanie wygra kandydat skrajnej prawicy Jair Bolsonaro, przez przeciwników oskarżany o rasizm, seksizm i homofobię. Czy wygra, bo opanował media społecznościowe i o głosy walczył tzw. fake newsami i dezinformacją?

W sieci pojawiła się informacja o naklejonych na podłodze w jednym ze sklepów IKEA fałszywych strzałkach. Klienci mieli mieć problemy z wydostaniem się ze sklepu. Sprawca miał zostać aresztowany przez policję. Czy to prawda? Nie. To internetowy żart.

Późny wieczór, stojący przed klubem tłum ludzi i jeden awanturujący się mężczyzna, który na oczach policji zostaje pobity przez ochroniarzy. Wideo z taką sceną wywołało dużo agresywnych komentarzy, także wobec osób, które nie miały ze sprawą nic wspólnego. Wszystko przez szczątkowe, niesprawdzone informacje, które narosły wokół prawdziwego wydarzenia.

W sklepach jeszcze nie ma świątecznych wystaw, w radiu nie gra „Last Christmas”, a w sieci już krążą fałszywe informacje o Bożym Narodzeniu w Szwecji. Tym razem Szwedzi rzekomo odwołują popularny świąteczny koncert, „aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami”. Sprawdzamy te doniesienia.