"Po co było ci to dziewczyno?!", "nie wierzę, że Zelensky ją zmusił" - komentują internauci historię o 19-letniej Ukraince, która rzekomo straciła ramię w walce na wojnie. Dowodem mają być zdjęcia dziewczyny: jedno z frontu, drugie ze szpitala. Jednak nie mają one nic wspólnego z wojną w Ukrainie, a cała historia od lat jest wykorzystywana do oszustw.
"Zelenski wysyła kobiety na śmierć. 19-letnia Ukrainka, polując na rosyjskich żołnierzy, wpadła w karmę" - napisał 23 maja 2024 roku w serwisie X Piotr Panasiuk, wiceprezes prorosyjskiej partii Bezpieczna Polska, wiceprzewodniczący Polskiego Ruchu Antywojennego. Znany jest z szerzenia w sieci przekazów zbieżnych z kremlowską dezinformacją. Jego wprowadzające w błąd prorosyjskie lub antyukraińskie treści w mediach społecznościowych wielokrotnie weryfikowaliśmy w Konkret24.
Do postu z 23 maja Panasiuk załączył dwa zdjęcia. Pierwsze przedstawia kobietę w stroju moro przypominającym mundur, na głowie ma czapkę z daszkiem, a na niej założony hełm. Za nią widać jakąś przestrzeń w terenie i linię drzew. Na drugim zdjęciu widać młodą kobietę na szpitalnym łóżku. Ma amputowane lewe ramię (jej prawej ręki nie widać, ale prawdopodobnie podpiera się na niej, by utrzymać pozycję siedzącą). Jej lewa noga jest prawie cała w bandażach, na nodze zamontowano zewnętrzne stabilizatory, które mają unieruchamiać połamane kości i nogę. Na prawym udzie widać ciemne plamy - prawdopodobnie kolejne obrażenia. Dziewczyna patrzy prosto w obiektyw. W lewym dolnym rogu zdjęcia jest znak wodny aparatu w smartfonie.
Treść posta sugeruje, że oba zdjęcia przedstawiają tę samą młodą Ukrainkę, która miała walczyć z Rosjanami i doznać ciężkich obrażeń.
Post o rzekomej historii 19-latki wyświetlono ponad 35 tysięcy razy. Wywołał dyskusję wśród polskich internatów. Część uwierzyła w historię. "Biedna. Nie dla wojny!!"; "Myśleliśmy że do ostatniego ukrainca to jest kiepsko, ale ma być też do ostatniej Ukrainki"; "Po co było ci to dziewczyno?!"; "Bardziej mnie wqrwiają ci tchórze ukrywający się u nas, chowający się za kobietami które muszą walczyć"; "Idiotka. Nie wierzę, że Zelensky ją zmusił" - komentowali (pisownia wszystkich postów oryginalna). Inni dopytywali: "Czyli to Rosjanie tak ją urządzili?"; "wpadła w karmę ? karmę dla psa".
Nie wszyscy uwierzyli autorowi posta: "To 2 rozne osoby. Btw. Ty dalej bez aresztu?"; "Oczywiście fejk. Zdjęcie przedwojenne, przedstawia kobietę potrąconą przez pociąg. Trudno znaleźć, pomogło reverse image search od Google"; "Zdjęcie ze szpitala przedstawia kobietę, która w 2021 roku wpadła pod pociąg towarowy" - pisali.
Jak sprawdziliśmy, ci ostatni mieli rację.
Obrażenia nie są związane z wojną
Idąc tropem internautów, dotarliśmy do kilku artykułów lokalnych mediów z 2021 roku. Na ich podstawie ustaliliśmy, że dziewczyna z amputowaną ręką, której zdjęcie opublikował Panasiuk, to Diana Tsymbarowycz. Gdy miała 17 lat, uległa wypadkowi na torowisku kolejowym w mieście Koziatyn w obwodzie winnickim. Dziewczyna wracała nocą do domu od znajomych przez tory używane często przez pociągi pasażerskie i towarowe. By skrócić sobie drogę, przeszła pod jednym z wagonów, gdy skład nagle ruszył. W rezultacie została poważnie ranna: lewa noga i ramię zostały zmiażdżone. Amputowano ramię, nogę udało się uratować.
Pod koniec lutego 2021 roku - a więc na rok przed rosyjską pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę - o wypadku 17-latki informowały lokalne portale informacyjne Winnica 20 Minut oraz Koziatyn.info. Ten drugi w kolejnych miesiącach jeszcze dwukrotnie informował o losach Diany i o apelach jej rodziny o pomoc finansową w leczeniu dziewczyny (w marcu i sierpniu 2021 roku). Ostatni taki apel pochodzi z lutego 2024 roku, gdy dziewczyna zbierała fundusze na kolejną operację zmiażdżonej nogi.
Publikacjom na lokalnym portalu towarzyszyły zdjęcia, które świadczą, że Diana to ta sama dziewczyna, co na zdjęciu z wpisu Piotra Panasiuka. Zgadzają się obrażenia: amputowana lewa ręka, otwarta rana na prawej nodze bez opatrunku oraz zabandażowana lewa noga z szynami. Za plecami dziewczyny widać tę samą charakterystyczną ścianę sali szpitalnej z kontaktami. Nie udało nam się odnaleźć użytego przez niego zdjęcia. Wiele fotografii Diany publikowanych przez portal Koziatyn.info ma w lewym dolnym rogu ten sam znak wodny, co na zdjęciu w poście Panasiuka - "Redmi Note 8T AI Quad Camera".
Próby oszustwa z wykorzystaniem zdjęć Diany
Okazuje się też, że zdjęcia Diany Tsymbarowycz zrobione w szpitalu były wykorzystywane do próby wyłudzeń pieniędzy w sieci.
I tak np. fałszywy przekaz publikowany na Facebooku w sierpniu 2022 roku głosił, że Diana została ciężko ranna na froncie, broniąc Ukrainy. Miała zostać ostrzelana przez rosyjskich snajperów, a następnie trafić na oddział intensywnej terapii. Według internetowych postów ogłuchła na jedno ucho i została także ranna w nogę oraz plecy. Posty zachęcały do wpłacania pieniędzy na jej leczenie. Wtedy przed oszustami ostrzegały ukraińskie redakcje Koziatyn.info i Shatsk.rayon.in.ua.
W drugiej połowie maja 2024 roku ukraińskie organizacje fact-checkingowe Stop Fake, Behindthenews.ua i powołujący się na nie serwis Media Detector ostrzegały przed kolejną próbą oszustwa, w której ponownie wykorzystano zdjęcie Tsymbarowycz. Kilka kont na Facebooku zachęcało do finansowego wsparcia rzekomej zbiórki na leczenie, rehabilitację i protezy ręki dla 19-letniej Kateryny Balyuk, pseudonim "Ptaszyna". Miała być ochotniczką, która służyła w sektorze donieckim. W postach zawsze zestawiano dwa zdjęcia: na pierwszym była młoda dziewczyna, na drugim Diana Tsymbarowycz w szpitalnym łóżku.
Kateryna Balyuk nie istnieje. W różnych postach do próby wyłudzenia pieniędzy na leczenie rzekomej ochotniczki obok zdjęcia Diany ze szpitala wykorzystano m.in. zdjęcia Marty Demianchuk, prawdziwej sanitariuszki z obwodu iwanofrankowskiego, co ustaliła redakcja Behindthenews.ua. Jedno z zestawień zdjęć publikowanych przez oszustów prowadzących fałszywą zbiórkę znalazło się w poście Piotra Panasiuka. Pokazuje go redakcja Behindthenews.ua.
"3 Brygada Pierwszy pluton rozpoznawczy 4 kompania !!! Na zdjęciu 19-letnia ochotniczka Kateryna Balyuk, pseudonim "Ptaszyna", służyła w sektorze donieckim i zajmowała stanowisko operatora drona FPV. Prosimy o pomoc w leczeniu i rehabilitacji naszego Ptaszka!!! Kto rozumie los żołnierza, ile warte jest nasze życie?" - czytamy w poście oszustów zachęcającym do wpłacenia pieniędzy na leczenie nieistniejącej kobiety.
To nie pierwszy raz, gdy prorosyjska dezinformacja używa zdjęć kobiet do swoich celów. Tuż po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę i po ataku na szpital w Mariupolu ruszył przekaz, że atak był zainscenizowaną przez Ukraińców prowokacją. W rolę dwóch ciężarnych kobiet uwiecznionych na ikonicznych zdjęciach rzekomo wcieliła się ukraińska blogerka Marianna Podgurskaja. Wyjaśnialiśmy to w Konkret24.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/UKRINFORM