Jak politycy Konfederacji mówili o obecności Polski w UE i skąd się wziął hasztag #PolExit.

Idąc do władzy, PiS obiecał takie zmiany w Regulaminie Sejmu, które dadzą większą szansę obywatelskim projektom ustaw.  

To miały być wielkie projekty Prawa i Sprawiedliwości, które zagwarantują Polsce rozwój, zlikwidują problemy transportowe i napełnią Polaków dumą.

Na starcie kolejnej kampanii wyborczej postanowiliśmy sprawdzić i przypomnieć te obietnice Prawa i Sprawiedliwości, których wypełnić się nie udało.

Sprawdziliśmy w sejmowych statystykach, czy stwierdzenie posła jest prawdziwe.

Eksperci zauważają, że świadczenia wypłacone przez Niemcy dla polskich ofiar III Rzeszy są największe po świadczeniach dla ofiar żydowskich.

Wicepremier Jacek Sasin przekonuje, że za płacę minimalną można kupić dwa razy więcej benzyny niż w 2015 roku. Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście tak jest.

Zbigniew Ziobro zarzuca TVN, że "nie zauważa" sprawy nielegalnego posiadania broni przez Cezarego Grabarczyka. Ten podał się do dymisji po publikacji TVN24.

Dlaczego te "parę procent" można porównać z gospodarkami Niemiec czy Japonii.

Wyjaśniamy, czemu służyły te programy.

Politycy Konfederacji straszą, że unijne prawo doprowadzi do wywłaszczenia Polaków z ich domów. Nie ma w niej słowa o wywłaszczeniu – wyjaśniamy manipulację.

Ten wykres powstał właśnie po to, by podważyć sens długoterminowych prognoz PKB.

Statek nie powstał w polskiej stoczni, nie pływa pod polską banderą, właścicielem nie jest polska firma.

Ekonomiści wskazują, dlaczego ta kwota to tylko część rzeczywistego deficytu.

Wyjaśniamy, na czym polegała operacja na otwartych funduszach emerytalnych z 2014 roku.

Krytykując postulat zeroemisyjności, posłanka ignoruje wiedzę naukową.

Dane Głównego Urzędu Statystycznego nie potwierdzają tezy posła PiS.

Unijne dane pokazują co innego.

Uchwała Sądu Najwyższego z 2017 roku stanowi inaczej.

Analizujemy rejestry umów trzech partii.

Wiadomo, że sądy niewiele mogą w sprawie kontroli działań służb i w sprawie Pegasusa to również wykorzystano.

Jak dzień po dniu media sprzyjające rządowi i politycy PiS nagłaśniali rzekomą "aferę pedofilską".

Prezes Orlenu tłumaczył się ze swoich wysokich zarobków. Posłanka Agnieszka Pomaska stwierdziła zaś, że te są jeszcze wyższe. Sprawdziliśmy w dokumentach.

Zapytaliśmy ekonomistów, czy wiceminister ma rację. Nie potwierdzają.

Ponad 600 tysięcy złotych na ekspertyzy i badania opinii publicznej przeznaczył PiS w ostatnich miesiącach, podczas gdy PO jedynie połowę tej sumy.

Dane samego ministerstwa, kuratoriów oświaty i urzędów miast zaprzeczają słowom ministra edukacji, a ZNP dodaje, że oficjalne liczby nie oddają skali problemu.

Tę dezinformacyjną akcję podgrzewają prorosyjskie profile.

Tymczasem tego terminu nie ma ani w starych, ani w nowych przepisach. Poza tym prac nad nimi jeszcze nie ukończono.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego powiedziała, że jej sąd działa i podała mające to potwierdzić dane. Porównanie z poprzednimi latami nie jest korzystne.

Premier pochwalił się, że Orlen nie sprowadza ropy z Rosji, a za PO importował 100 proc. Inni politycy PiS pisali o "prawie" 100 proc. Sprawdziliśmy, ile wynosi "prawie 100 proc.".