Najnowsze

Najnowsze

Czy szczepionka ma wpływ na ludzkie DNA? Czy nie mogą jej przyjąć osoby biorące leki? Czy nie przebadano osób po 55. roku życia? - takie wątpliwości dotyczące szczepionki Pfizera na koronawirusa budzi rozpowszechniana w internecie grafika. Część przedstawionych w niej tez jest nieprawdziwa, a część bez wyjaśnień może sugerować błędne wnioski.

Co by było, gdyby polski rząd zaczął teraz oceniać praworządność działań samorządowców i od tego uzależniał wypłaty dotacji? - taki temat wywołał na Twitterze wiceminister Marcin Horała. Wyjaśniamy: rząd kontroluje praworządność samorządowców na mocy odpowiednich ustaw. Na ich podstawie nie może karać finansowo - ale może sięgnąć po inne metody, np. ograniczać subwencje.

Masowe szczepienia na COVID-19, do jakich przygotowują się kolejne państwa, obudziły na nowo dyskusję o wykorzystywaniu komórek macierzystych z abortowanych płodów w produkcji szczepionek. Wyjaśniamy, w jakich przypadkach do tego dochodzi i na jakich warunkach. A także dlaczego akademia papieska dopuszcza przyjmowanie szczepionek, w których wykorzystano ludzkie linie komórkowe.

W Wielkiej Brytanii dziewięć grup ryzyka wytypowanych do szczepień na COVID-19 w pierwszej fazie; w Niemczech najpierw organizacja całego procesu szczepień, potem typowanie grup; w Hiszpanii szczepionka trafi najpierw do mieszkańców i pracowników domów opieki. W strategii krajów Europy co do szczepień na COVID-19 wspólna jest ochrona w pierwszej kolejności osób starszych, będących pod opieką oraz personelu mającego kontakt z chorymi.

Politycy brytyjskiej partii rządzącej - a także niektórzy politycy PiS - twierdzą, że to dzięki brexitowi Wielka Brytania może już rozpocząć szczepienia na COVID-19. Jednak brexit nie ma z tym nic wspólnego. Na Wyspach wykorzystano procedurę awaryjną dopuszczoną w unijnym prawie, z której może skorzystać każde państwo członkowskie. Planują to zrobić także Węgry.

Nie ma na razie żadnych podstaw naukowych, aby sądzić, że szczepionka na COVID-19 straci skuteczność za rok czy za dwa - zapewnił w programie "Koronawirus Konkret24" doktor Paweł Grzesiowski. Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej odniósł się także do mitów o tym, że dzieci nie mogą zarazić się koronawirusem od dorosłych oraz że osoby, które przeszły COVID-19, nabyły trwałą odporność i nie będą musiały się szczepić.

Tysiące pracowników lotniska w Szanghaju "zostało zmuszonych do obowiązkowych testów" po tym, jak u kilku wykryto zakażenie - taka informacja towarzyszy filmowi w sieci, na którym widać tłumy na lotnisku, przepychanki, słychać nerwowe krzyki. Rzeczywiście, na lotnisku przeprowadzono masowe testowanie pracowników. Filmy krążące w sieci potwierdzają, że dochodziło do przepychanek.

Parlament Europejski w rezolucji wyraził ubolewanie z powodu coraz częstszego korzystania przez lekarzy w Polsce z klauzuli sumienia, co prowadzi do odmowy legalnej aborcji. Jak zauważyli europarlamentarzyści, klauzula sumienia jest w Polsce "powszechnie stosowana". Jak powszechnie - nie wiadomo. Żadna państwowa instytucja zdrowia nie dysponuje danymi na ten temat.

Na koniec listopada w kraju działało 108 izolatoriów, w których dostępnych było ponad 11 tys. miejsc. Jak sprawdziliśmy w poszczególnych województwach, wykorzystanie tych zasobów jest jednak bardzo małe: od kilku do kilkunastu procent miejsc jest zajętych.

"To jest handel ludźmi"; "można wybrać sobie dzieci, biorąc pod uwagę kolor skóry czy włosów" - przekonywał minister Michał Wójcik, opowiadając o "targach dzieci" w Zachodniej Europie. Wyjaśniamy, co miał na myśli, czym zajmuje się amerykańska organizacja Man Having Babies i jak wygląda surogacja w Europie.

W Polsce zakażeni koronawirusem pracownicy opieki medycznej stanowili w listopadzie ok. 7 proc. wszystkich stwierdzonych w kraju zakażeń. W Irlandii - 7,2 proc., w Hiszpanii - 5,3 proc., a w Niemczech - 4,8 proc. Według WHO średnio jedna na siedem zdiagnozowanych infekcji COVID-19 na świecie dotyczy pracowników służby zdrowia.

Mieszkańcy Koszalina znaleźli w skrzynkach pocztowych ulotki na temat pandemii COVID-19 pełne fałszywych twierdzeń i dezinformacji. Żadna z tez dotycząca epidemii nie jest prawdą - także ta, że żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej będą prowadzić przymusowe szczepienia. Zdaniem rzecznika WOT ulotka jest przykładem działania destabilizującego, które ma wpływać na podziały w społeczeństwie.

Opatentowanie testów na COVID-19 już w 2015 roku czy sprzedawanie od trzech lat zestawów testowych do wykrywania koronawirusa - to niektóre tezy z grafiki rozpowszechnianej w internecie mające dowodzić, że pandemię COVID-19 zaplanowano. Wszystkie te "dowody" są nieprawdziwe.